Poszliśmy z nowym chłopakiem do sekretariatu. Dostał klucze do pokoju, a my pomogłyśmy mu szukać. Okazało się, że jest w pokoju z Dawidem i Wojtkiem. Odprowadziliśmy go i poszliśmy do stajni. Po chwili przyszli Kamil, Wojtek i Dawid. Chcieli jechać w teren.
- Ok, tylko jeżeli mogę to chciałabym jechać pierwsza, wezmę Szamana, bo z Diego mogłoby być nieciekawie w tak dużym gronie - powiedziałam lekko się krzywiąc
- Cóż, ja z Amber też nie mogę jechać z tyłu - powiedział Kamil
- A ja mogę jechać na końcu z Shanti - powiedział Wojtek śmiejąc się
<Kamil? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz